Na etapie projektu miał być w żywych, energetycznych barwach, jak przyszło co do czego, to wyszło pastelowo i cukierkowo :)
To jest zwykły zeszyt w twardej oprawie, który oparwiłam w szary papier.
Przypominacie sobie jak to drzewiej bywało :) z oprawianiem zeszytów i książek w szary papier, a jak ktoś miał to w kolorowe kalendarze...
Skrzydełka pochodzą oczywiście z Wycinanki, które delikatnie na brzegach wycieniowałam, potem potraktowałam klejem magic i brokatem (też z Wycinanki), na koniec dla zabezpieczenia pokryłam glossy accents.
W środku na wewnętrznych okładkach zrobiłam mini kieszonki na karteluszki.
Wnętrze pdzieliłam na rozdziały, w których tematycznie będę rysować projeky.
Bardzo fajne i bardzo pomysłowe:)
OdpowiedzUsuńŚwietne:)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł,a i warto zrobić czasem coś dla siebie ;-)))
OdpowiedzUsuńa skąd wziąć taki czaderski własny stempel? :)
Dzięki Dziewczyny :) Aśko, to stempel z Lemonade. Można spersonalizować gotowe wzory :)
OdpowiedzUsuń