środa, 4 grudnia 2013

Zimowy wianek - kurs (DIY)



Dawno mnie nie było ale nie myślcie, że nic nie robię... 
Robię, robię tylko czasu na obróbkę zdjęć brakuje.
Dziś mam dla Was kursik na wykonanie wianka. 


A zatem do dzieła.
Najpierw jednak powiem skąd mobilizacja do zrobienia kursiku.
Odwiedzacie bloga  Addicted to crafts? Nie? 
To koniecznie zajrzyjcie – dziewczyny mają super pomysły i niesamowite poczucie humoru.
W odpowiedzi na ich apel
 o ratunek dla Renifera Rudolfa powstał ten kursik. 

Potrzebne materiały:
Baza wianka ze styropianu ( u mnie wew. średnica ok. 15 cm)
Tiul w dwóch kolorach
Tekturowe gwiazdki   śnieżynki
Brokat
Klej
Opcjonalnie perełki, półperełki , tasiemka albo co tam komu przyjdzie na myśl J
Zaczynamy.
W metrażu zakupiłam tiul tzw. „welonowy”. Jest bardziej miękki, łatwiej się układa i jest taki jakby skrzący w porównaniu ze zwykłym ,a poza tym jego szerokość to 2,80 m więc na mój mały wianek wystarczyło jedynie kupić 30 cm długości.
Następnie ucinamy paseczki szerokości ok. ok. 6-7 cm jak się uda. Ja poskładałam na odpowiednią szerokość materiał, a następnie kilka warstw jednocześnie przecięłam  uzyskując kilkanaście paseczków tkaniny jednym cięciem.  

Przygotowujemy sobie tiul w dwóch odcieniach i zabieramy się do oplatania. Każdy z paseczków składany na pół. Wkładamy pod bazę wianka, tak aby wew. widzieć „pętelkę” a po zew. stronie bazy „ogonki”.

Teraz unosząc do góry obie części przez uzyskaną pętelkę przekładamy ogonki i zaciągamy. Ot i cała filozofia.
 
Należy tylko pamiętać, by zawsze tak samo przeplatać.

Chciałam by mój wianek był bardziej biały dlatego zastosowałam wzór – 2 paseczki białe, jeden turkusowy.

Po owinięciu całego wianka stwierdziłam, że turkusowy tiul za bardzo rzuca się w oczy więc owinęłam jeszcze jedną warstwę białego ale tylko w tych miejscach gdzie był turkusowy.
Z 2,80 m białego tiulu, zostało mi ok. 60 cm także sporo materiału wchodzi na taki wianeczek.
Kolejny krok to ozdabianie tekturowych  śnieżynek z Wycinanki, które  pokryłam warstwą kleju i obsypałam brokatem.

Po wyschnięciu po prostu dokleiłam je do wianka. Efekt jednak mnie nie zadowolił wiec  dodałam perełki i kilka papierowych śnieżynek wyciętych  ozdobnym dziurkaczem.
 I tak oto powstał zimowy winek, który można powiesić na drzwiach, ścianie ale i na oknie, bo z obu stron wygląda fajnie.

Do stworzenia wianka i kursiku na jego wykonanie zainspirowało mnie to zdjęcie znalezione na Pinterest.
Pozdrawiam
Joyanna

9 komentarzy:

  1. Ten wianek to rychłe oswobodzenie Rudolfa:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny wianuszek na zimową porę :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. CUDO!!!
    Taki zwiewny...delikatny...mroźny...no...zimowy.
    Wydaje mi się, że idealny do baletnicy...
    Czy Ty lubisz tańczyć??? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha,ha lubię tańczyć ale inspiracją była dla mnie też spódniczka tutu, którą zrobiłam kiedyś dla córci :)

      Usuń
  4. Bajkowy:) Naprawde sliczny! Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  5. Ułaaa jest świetny - niebanalny i cudnie mroźny ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zauroczył mnie Twój wianuszek, taki lekki, delikatny i w moich ulubionych kolorach :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i Wasze słowa :)